O, Kendrick Lamar:) Co sądzisz o tym albumie? Całkiem niezły, nie? A wogle, polecałem Ci już Has-Lo? W zeszłym roku wydał In Case I Don't Make It i to chyba najlepszy solowy debiut od czasu The Best Part J-Live'a.
No to poczekaj, aż posłuchasz good kid, maad city. Tam nawet Drake dobrze brzmi:D Ale Section.80 też jest świetny. To oni już wydali ten album Nas.com, czy masz na mysli ten ich bootleg?
Staram się raczej nie porównywać tak różnych stylistycznie filmów względem siebie. Life of Pi to jednak pierwszorzędne kino przygodowe, świetnie zrealizowane i -pomijając nudny i naiwny początek - mocno angażujące emocjonalnie. Puenta była w postaci ostatnich 10-15 minut, co prawda daleka od górnolotnych zapowiedzi o "wierze w boga", ale świetnie sumująca motywy bogactwa duchowego, dzikości natury oraz roli wyobraźni przewijające się przez większość filmu.
Pierwszy seans Mistrza trochę mnie rozczarował, nie podobał mi się przede wszystkim brak struktury trzy-aktowej, którą -wydawać by się mogło- PTA opanował do perfekcji w swoich czterech poprzednich filmach. Dlatego, akurat w tym filmie, ja nie dostrzegłem jakiejś znaczącej puenty. I tak patrzało się na to fascynująco, aktorstwo miażdży, a strona techniczna walcuje. Wiedz jednak, że po pierwszym seansie There Will Be Blood też byłem rozczarowany, a od tego czasu moja opinia o tym filmie zmieniła się radykalnie.
Comments