Mi się ten kawałek cholernie podoba, choć nie brzmi jak Satyricon ;). Cała płyta jest jednak bliższa temu, co grali wcześniej. Pierwsze skojarzenia z Rebel Extravaganza, tyle że jako całość jednak s/t wypada słabiej. Chyba też jest troszkę za długa. Poziom jednak trzymają i nie ma mowy o takiej kile jak w przypadku nowych wypocin Darkthrone...
Z koncertami to mam najcieńszy rok w mojej cienkiej koncertowej karierze, bo jak jest tylko coś ciekawego, to jestem albo poza krajem albo mam robotę w terenie i nie mogę się urwać. Liczyłem na Earth w Krakowie i Ufomammuta u nas, ale chyba też nie dam rady. Ale koniec listopada? Kto wie. Jak dobrze pójdzie, to będę już luźny ;]
w tym momencie mam już pewność, że cały październik i co najmniej do połowy listopad upłynie mi pod znakiem pracy w takim trybie, że koncerty i wszelkie inne przyjemności wieczorne mogę sobie wybić z głowy. żałuję strasznie Earth, bo kocham te ich country-drony, ale nie ma rady, trzeba robić, a nie się bawić.
Obraziłaś się na tegoroczną muzykę?! To pewnie przez to, że na Antarktydę długo płyną płyty :)) The Unnatural World, Refractory Obdurate i Bécs póki co bezkonkurencyjne.
Z koncertami to mam najcieńszy rok w mojej cienkiej koncertowej karierze, bo jak jest tylko coś ciekawego, to jestem albo poza krajem albo mam robotę w terenie i nie mogę się urwać. Liczyłem na Earth w Krakowie i Ufomammuta u nas, ale chyba też nie dam rady. Ale koniec listopada? Kto wie. Jak dobrze pójdzie, to będę już luźny ;]
Jak bylo?
coś nieczasowy jestem w ostatnich miesiącach ;/