Z death metalu możesz spróbować Odes of the Occult, Slakthus Gamleby, Relentless Execution of Ceremonial Excrescence i ewentualnie ostatni Atheist, czyli Jupiter, ale nic z tego mnie nie powaliło. Z post-punku koniecznie Low Sunday Ghost Machine, Chasing Promises (i inne ich albumy), Strange Times i Talk Talk Talk. Przede wszystkim jednak posłuchaj Pop, jeśli nie znasz, choć to nie całkiem to, o co prosiłeś. Poza tym możesz sprawdzić moje tegoroczne odkrycie (choć zespół już znałem, ale płyta mnie zaskoczyła): Namesake, które ma szansę zostać moją płytą roku.

Posłuchaj jeszcze The Dreamer's Hideaway, ciekaw jestem, co powiesz.

Jak czasu mało, to death metal zostaw na koniec, bo istnieje duża szansa, że czas poświęcony na te cztery płyty uznasz za zmarnowany.

Raczej rzeczywiście ponadprzeciętne, choć nie powaliło mnie... niemniej taki Horsehead jest bardzo fajny. Na moje ucho łączą motorykę U2 z rozbuchanymi aranżacjami w stylu Muse czy może bardziej the Decemberists, ale kobiecy wokal nadaje im nieco inny odcień.

Nowy Voivod jest fajny, zaskoczyli mnie.

Wreszcie doceniłeś. ;-) A ja ostatnio właśnie thrashu słucham, z 30 zespołów odpaliłem po 30 sekundach jutuba, ale z 10 innych próbuję... ostatnie Heathen tym razem mi nieco bardziej weszło, a jeszcze parę innych sprawdzam. I odświeżam Voivod przy okazji. :-)

a co tu do rozumienia :D ?

Hello! Please excuse the spam but I'm just letting those on my friends list know that my post-rock band Gilmore Trail have a new album out called The Floating World, which is full streamable here: http://www.gilmoretrail.bandcamp.com - I would love to hear your thoughts on it!